Przełom wiosny i lata jest cudownym momentem, aby poświęcić czas na fotografię makro. Długie dni i słoneczne poranki sprzyjają powstawaniu pięknych zdjęć. Jednak wciąż wiele zależy od pogody i czynników niezależnych od nas. Co zrobić, aby po powrocie do domu mieć mnóstwo pięknych zdjęć zamiast nieestetycznych niewypałów? Przeczytajcie poniższy poradnik makrofotografii!
Pogoda wpływa nie tylko na nasze samopoczucie
Przed wyjściem z domu musimy koniecznie sprawdzić pogodę! Zachmurzony poranek nie będzie sprzyjał pięknym refleksom światła na zdjęciach, a doświetlenie będziemy musieli zrobić sami. Wprawdzie odpowiednio skierowana blenda da ciekawe efekty, lecz promienie słońca zdecydowanie je podbiją i uwydatnią. Jeżeli zdecydujemy się fotografować faunę, istotnymi informacjami są ciśnienie, czy punkt rosy. Zwierzęta mocniej reagują na pogodę i przy zmianach ciśnienia będą zdecydowanie bardziej nerwowe i niespokojne. Natomiast rosa tworzy piękny efekt na zdjęciach, ale nie jest niezastąpiona! Dobrym sposobem jest użycie zwykłego skraplacza do kwiatów, a wodę możemy zastąpić gliceryną – utrzymuje się dłużej niż woda i dłużej zachowuje krągły kształt kropli.
Obecnie technologia używana w smartfonach pozwala na zrobienie naprawdę dobrego jakościowo zdjęcia, jednak ja wciąż pozostaję przy opinii, że nic nie zastąpi nam lustrzanki. Takie fotografie są bardziej plastyczne, a używanie formatu RAW sprawi, że obróbka cyfrowa pozwoli nam na dokładniejsze dopracowanie zdjęcia i jego edycję bez utraty jakości.
Co mamy do wyboru w przypadku sprzętu? Są trzy możliwości – obiektyw makro, który jest najdroższą, ale najłatwiejszą opcją, pierścienie makro, które nie pozwolą na utratę jakości w porównaniu z gotowym obiektywem oraz obiektywy z aparatów analogowych. Te ostatnie są najtrudniejsze do zdobycia, wymagają przejściówki i może się zdarzyć, że zdjęcie po powrocie okaże się nieostre. Jednakże dają one niesamowitą głębię i bokeh, którego nie uzyskamy cyfrowym obiektywem.
Przemyślany kadr to spójna kompozycja
W kadrach warto szukać kontrastów, promieni słonecznych i subtelności. Pamiętajmy, aby nie wypełnić zdjęcia zbędnymi elementami, warto oczyścić pole obejmowane przez kadr i usunąć zbędne chwasty czy nieestetyczne rośliny. Fotografujmy na wysokości naszego modela! Uzyskamy wtedy piękną głębie i przedstawienie obiektu w jego naturalnym środowisku. Jeżeli chodzi o głębię, to oczywiście maksymalnie otwieramy przesłonę – nigdy nie używam wyższej wartości niż f2.8 i uważnie wyostrzam interesujący mnie element. Pamiętajmy, aby podczas oddania się fotografowaniu przyrody nie zniszczyć żadnych roślin, zarówno tych pod ochroną jak i bardziej pospolitych – wszystkie są piękne 🙂
pięknie uchwycona wiosna
przyznam, że fascynowała mnie fotografia makro jak zaczynałam przygodę ze zdjęciami kilkanaście lat temu, ale od długiego już czasu nie jest mi to bliskie, wręcz chodzi mi po głowie zakup szerokokątnego obiektywu:D
Wydaje mi się, że bliskie zdjęcia są czymś, od czego każdy zaczynał 😀 Jest to szeroko dostępny temat i łatwo osiągalny. Dopiero zagłębienie się w makrofotografię pokazuje, jak szeroka jest to dziedzina i wcale nie taka prosta!
Zwróciłaś uwagę na coś, co mi nie przyszło do głowy – faktycznie jest tak, że owady czy nawet rośliny reagują na pogodę i…lepiej wybierać taką w której będą bardziej cierpliwymi modelami… Co do lustrzanki, masz rację – format RAW wpuszczony do programu graficznego potrafi zdziałać cuda!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
Ostatnie zdanie <3 malinka na torcie 😀 Fotografia makro, choć może się wydawać najprostrzym rodzajem fotografii, to trzeba się nieźle przy niej napracować.
pięknie uchwycona wiosna
przyznam, że fascynowała mnie fotografia makro jak zaczynałam przygodę ze zdjęciami kilkanaście lat temu, ale od długiego już czasu nie jest mi to bliskie, wręcz chodzi mi po głowie zakup szerokokątnego obiektywu:D
Wydaje mi się, że bliskie zdjęcia są czymś, od czego każdy zaczynał 😀 Jest to szeroko dostępny temat i łatwo osiągalny. Dopiero zagłębienie się w makrofotografię pokazuje, jak szeroka jest to dziedzina i wcale nie taka prosta!
Zwróciłaś uwagę na coś, co mi nie przyszło do głowy – faktycznie jest tak, że owady czy nawet rośliny reagują na pogodę i…lepiej wybierać taką w której będą bardziej cierpliwymi modelami… Co do lustrzanki, masz rację – format RAW wpuszczony do programu graficznego potrafi zdziałać cuda!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
Dokładnie, RAW to jest podstawa 🙂
Zdjęcia są przepiękne. Kocham kwiaty na krzewach. Aż się prosi podkraść i wydrukować.
Pozdrawiam serdecznie! ^^
jenoviadzemson.com
Dziękuję pięknie!
Ostatnie zdanie <3 malinka na torcie 😀 Fotografia makro, choć może się wydawać najprostrzym rodzajem fotografii, to trzeba się nieźle przy niej napracować.
Dokładnie, większość osób chcących zająć się fotografią i nie mających wybranej dziedziny rozpoczyna od makro. A naprawdę trudno zostać mistrzem!