Platamonas

Riwiera Olimpijska

Platamonas

Zauroczeni Grecją i okolicą Riwiery Olimpijskiej postanowiliśmy udać się pieszo do pobliskiej miejscowości Platamonas. Oba ta miasta położone są na wybrzeżu, więc pierwszym planem był spacer naszą cudowną plażą. Jednakże po rozmowie z lokalnym mieszkańcami dowiedziałam się, że jest to niemożliwe, a jedyna droga prowadzi przez tunel w skałach. Zachęceni, postanowiliśmy wypróbować tą trasę i do Platamonas udaliśmy się drugiego dnia naszego pobytu.

Znalezienie tunelu okazało się jednak nie takie łatwe, ponieważ wejście zostało zasłonięte przez znajdującą się pod zamkiem restaurację. Ruszyliśmy więc do Platamonas, wzdłuż wybrzeża, szlakiem starych, nieużywanych torów kolejowych. Na taki godzinny spacer bardzo przydały się wygodne buty!

Paralia PanteleimonosWidoki na morze

Śródziemnomorska roślinność

Greckie wakacje

Morze Egejskie

Przejrzyste Morze Egejskie

Hotel

Trasa urzekła nas swoimi widokami, które były dosłownie za rogiem! Większość osób wybiera przejazd między tymi dwoma miastami, a pięknych widoków szuka w dużych, turystycznych miejscowościach. A tymczasem nie trzeba było szukać daleko 🙂 Przez całą drogę towarzyszyły nam dzikie, lecz przesympatyczne koty, które w Grecji wylegują się na każdym rogu.

Grecka kuchnia

Gdy dotarliśmy do Platamonas mieliśmy okazję skosztować cudownej greckiej kuchni. Moussaka jest jednym z najpowszechniejszych (o ile nie najpowszechniejszym!) dań, jakie mamy okazję spróbować w tym słonecznym kraju. Ta zapiekanka z bakłażanem, sosem beszamelowym i cynamonem urzeka swoim smakiem. Polecam skosztować każdemu! Przysmakiem okazały się również małże przyrządzone na ostro. W końcu któż inny tak dobrze przyrządzi owoce morza jak nie jego najbliżsi mieszkańcy? Oczywiście podczas obiadu nie brakowało nam towarzystwa!

Greckie przystawki

Grecka tawerna

Towarzysze obiadu

Tawerna w Platamonas

Czarne małże

Koci photobomb

Koci towarzysze

Powrót

Podczas powrotu również nie brakowało nam cudownych widoków. Zwłaszcza, że światło sprzyjało! Trzeba przyznać, że w Grecji znalazłam wyjątkowe światło – takie, które aż zachęca do wyciągnięcia aparatu i używania go jak najczęściej.

PlatamonasPort

Grecka architektura sakralna

Port w Platamonas

Widok na zamek

Powrót

Komentarze (2)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*