Wyruszyliśmy wcześnie rano, w kierunku Tesalii. Po drodze, zatrzymaliśmy się nad Pinios, która płynie przez dolinę Tempe. Tempe powstała przez kłótnię Zeusa z Posejdonem, pierwszy uderzył gromem, który wyrzeźbił dolinę pomiędzy górami, natomiast drugi spowodował, że popłynęła tamtędy woda. Wiszącym mostem udaliśmy się do wykutej w skale świątyni Agia Paraskevi, która jest patronką niewidomych.
W tym miejscu znajdują się dwa szczególne źródła – pierwsze, do którego można dostać się przez przejście w skale, źródło nimfy Dafne, które pozytywnie wpływa na wzrok. Drugie źródło tryska ze skały przed świątynią. Według mitu, kąpała się w nim Afrodyta przed spotkaniami z Adonisem. Woda z niego przywraca młodość i piękno, daje szczęście w miłości. Ciekawe, czy się sprawdzi 😉
Udało się nam zwiedzić największy klasztor w Meteorach – Przemienienia Pańskiego, do którego prowadzą 192 wykute w skale schody. Zbieranie materiałów do budowy trwało kilkadziesiąt lat, natomiast jego budowa kilkanaście. Co więcej, wszystkie materiały były wciągane na samą górę za pomocą lin i siły mięśni!
Niesamowite miejsce! Byłam tam w zeszłym roku i zrobiło na mnie ogromne wrażenie.
Na mnie też 🙂 Nie spodziewałam się, że na żywo jest jeszcze piękniejsze niż na zdjęciach