Całodniowy spacer po Monachium
Całodniowy spacer po Monachium

Trzeci dzień wyjazdu był dniem wolnym od pracy i zobowiązań, więc zaplanowałam go tak, jak lubię najbardziej! Na spacerze i zwiedzaniu miasta połączonym z fotografowaniem każdego rogu! Przyznam, że spędzanie czasu samemu, zwłaszcza w obcym mieście może być wyzwaniem, ale umiejętność bycia z własnymi myślami jest bardzo ważna! Uczyłam się tego ostatnie 3 lata i mimo, że początki nie były łatwe, to teraz uwielbiam te chwile. Momenty ciszy, szybkich decyzji podejmowania samemu i skupienia się na otaczającym nas świecie. Zatrzymywanie się też, czasem co krok, aby zrobić zdjęcie, na pewno jest też wielokrotnie uciążliwe dla moich współpodróżników, więc taki spacer sprawia, że czuję nieograniczone możliwości fotograficzne. Jesteście ciekawi co można zrobić w tym mieście w ciągu jednego dnia, albo macie jeden dzień i poszukujecie gotowego planu? Zapraszam na całodniowy spacer po Monachium!

32km piechotą

Jak już wiecie – uwielbiam spacerować i jeżeli mam wygodne buty, żaden dystans nie jest mi straszny. Zwiedzając Budapeszt dziennie pokonywałam około 40km i dzięki temu mogłabym poruszać się po mieście z zamkniętymi oczami! Ale wracając do Monachium – miasto ma świetny system komunikacji miejskiej, więc jeżeli nie przepadacie za spacerami, a chcecie zobaczyć jak najwięcej, to warto wykupić całodniowy bilet!

Spacer rozpoczęłam oczywiście od Marienplatz! Centralny punkt miasta, który znajdował się około 10 minut od mojego hotelu, więc wybierając się gdziekolwiek w miasto, był to punkt, przez który zawsze przechodziłam. Również gdy postanowiłam chwilę pospacerować bez mapy, krążyłam po okolicy i co chwilę na niego przypadkiem wracałam – tak działa moja orientacja w terenie bez Google Maps 😀 Było jeszcze dosyć wcześnie, więc sklepy z pamiątkami były jeszcze zamknięte, więc mogłam obserwować jeszcze senne centrum.

W okolicy Marienplatz znajduje się kolejny obowiązkowy punkt – oczywiście Frauenkirche, o którym opowiadałam Wam w poprzednich postach. Następnie udałam się do miejsca, które znajduje się na planie każdego mojego zwiedzania miasta – lokalny targ.

Marienplatz
Całodniowy spacer po Monachium

Viktualienmarkt

Targowisko to powstało po przeniesieniu rynkowego handlu z Marienplatz i nawet o tej wczesnej godzinie, gdzie wszystkie okoliczne sklepy były zamknięte – targ żył i można było spotkać sporo ludzi robiących zakupy. Moją uwagę przyciągnął sklepik z pamiątkami, które były ręcznie robione i różniły się od asortymentu sklepów w  najbardziej turystycznych punktach. Takie pamiątki lubię przywozić przyjaciołom najbardziej – wyjątkowe, lokalne, tworzone z sercem. Oczywiście największym problemem dla mnie było powstrzymanie się od wykupienia wszystkich lokalnych serów i wypieków! Wybór padł na Berliner BobbesLinzerschnitte, które możecie znaleźć w poprzednim wpisie – przewodniku kulinarnym po mieście.

Viktualienmarkt
Viktualienmarkt

Życie uliczne

Dalej powędrowałam już ulicami – opuściłam rynki i targowisko, żeby sprawdzić głośną Maximilianstraße – deptak, który zakończony monumentalnym mostem i reprezentacyjnym gmachem parlamentu wglądającym na Izarę. Niestety tym razem parlament nie robił aż takiego wrażenia, ponieważ trwały prace remontowe, jednak pod rusztowaniami i dźwigami krył się naprawdę cudowny budynek.

Następnie wróciłam tym samym mostem i uznałam, że przyszedł czas na coś pysznego i rozgrzewającego. Do Kleine Markthalle Lehel trafiłam w momencie, w którym zaczęło padać, więc jedyny moment niepogody w tym dniu przeczekałam z gorącą kawą, klasycznym brownie i karmelowym sernikiem <3

Maximilianstraße
Całodniowy spacer po Monachium

Renesansowy ogród w sercu miasta

Z tego uroczego bistro jest już blisko do wyjątkowego kompleksu ogrodów w samym sercu miasta. Hofgarten to renesansowy park z monachijską rezydencją – czyli dawnym pałacem Wittelsbachów z dziesiątkami sal i dziedzińców. Pałac ten służył nie tylko jako dom władców, ale też centrum administracyjne i reprezentacyjne Bawarii. Co nie dziwi, bo jest naprawdę imponujący. Szczególnie piękna jest Sala Antyczna i bogato zdobione apartamenty królewskie. Niestety nie miałam okazji jej zobaczyć na własne oczy, bo wybrałam inny punkt do wewnętrznego zwiedzania na ten dzień, o którym opowiem Wam za chwilę. W czasie II wojny światowej rezydencja oczywiście została poważnie zniszczona, lecz pieczołowicie odbudowana i dzisiaj nie widać śladów po tamtych okrutnych czasach.

Hofgarten (Munich)
Całodniowy spacer po Monachium
Całodniowy spacer po Monachium

Alte Pinakothek

Dalej po przejściu przez cichy park, który podejrzewam obecnie tętni życiem i kolorami – wtedy w marcu był szary i cichy – pokierowałam swoje kroki do muzeum. Nie jestem ogromnym koneserem sztuki – zwykle muzea nie są moim must-see gdy zwiedzam nowe miejsce, ale lubię wpaść do jednego czy dwóch. Wyszukuję wtedy wystawy czy tematykę, która mnie najbardziej zainteresuje, zwykle unikam historii miasta i odkopanych noży i monet 😀 Mój wybór w Monachium padł na Starą Pinakotekę. Po drodze minęłam Odeonsplatz – rozległy plac z imponującą Feldherrnhalle i barokowym kościołem Theatinerkirche.

Stara Pinakoteka w swojej kolekcji posiada dzieła znanych nazwiska jak Rubensa, Picassa, Rembrandta czy Monet. I przyznam, że mimo że znałam te nazwiska, to dopiero słuchanie podcastu Niewinna Sztuka sprawiło, że spojrzałam na nie inaczej. I zaśmiewałam się w duchu przypominając sobie ciekawostki, które opowiada Mariczka w swoich odcinkach 😀 Muzeum zrobiło na mnie ogromne wrażenie swoimi wnętrzami i chyba to one podobały mi się najbardziej! Symetryczne, monumentalne, tajemnicze. To miejsce jest bardzo dobrym wyborem, gdy macie mało czasu, a chcecie wskoczyć do jakiegoś muzeum – obejdziecie jest w 1,5h, a na stronie Pinakoteki znajdziecie audiobooki i mapkę.

Powrót spacerem po Monachium

Wychodząc z muzeum nie miałam już w planach żadnego konkretnego punktu, a nie chcąc kierować się tak szybko do domu, obrałam sobie za cel chyba najcharakterystyczniejszy punkt miasta – Posąg Bawarii.

Jest to monumentalna statua symbolizująca siłę i dumę Bawarii, która króluje nad całym miastem. Znajduje się się przy Theresienwiese w Monachium, czyli miejscu tego najprawdziwszego Oktoberfestu! Ta kobieca statua osiada wewnętrz spiralną klatkę schodową, która prowadzi do głowy posągu, z której można podziwiać panoramę Monachium. Za posągiem znajduje się Ruhmeshalle – hala sław, z kolumnadą honorującą wybitnych Bawarczyków. Niestety w momencie, w którym miałam okazję zobaczyć to miejsce na żywo zarówno schody jak i galeria były zamknięte, ale sam monumentalny posąg zrobił na mnie duże wrażenie.

Bavaria Statue przy Theresienwiese
Kościół św. Pawła – Monachium – Niemcy

A co można zobaczyć po drodze do statuy, która w końcu znajduje się po drugiej stronie miasta?

Königsplatz – klasycystyczny plac z Glyptoteką i Propylajami. Czym owe miejsca są? Glypotek to muzeum sztuki starożytnej, natomiast Propyleje to reprezentatywna brama wjazdowa – oba punkty inspirowane sztuką strarożytnej Grecji i są częścią tzw. Dzielnicy Muzeów.

Następnie mijamy Sendlinger Tor, który jest trzecią zachowaną średniowieczną bramą miejską oraz Kościół św. Pawła – punkt obowiązkowy dla miłośników architektury gotyckiej!

Całodniowy spacer po Monachium
Całodniowy spacer po Monachium

Całodniowy spacer po Monachium

Lubicie spacerować po mieście? Jak zwykle zwiedzacie nowe miejsca? Dajcię znać czy byliście w Monachium i czy chętnie wybralibyście się na taką całodzienną podróż! A może inne niemieckie miasto Was zachwyciło i wskażecie mi następny kierunek podróży? Zapraszam do komentarzy pod wpisem i odwiedzenia blogowego instagrama!

zainspiruj się na instagramie

Odkryj treści związane z lifestylem, self-care, pielęgnacją roślin domowych i pysznym jedzeniem. Dołącz, by czerpać inspiracje każdego dnia!

Obserwuj mnie na Instagramie

Komentarze (2)

  • Kasia 23 lipca 2025

    Również lubię spacerować i zwiedzać miasta. Chciałabym w najbliższej przyszłości wybrać się na weekend do Kolonii 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*