Naturalna pielęgnacja

Mineralna pielęgnacja

W obecnej sytuacji, gdy musimy chronić siebie oraz swoich najbliższych, szukamy sposobów na zagospodarowanie czasu spędzanego w domu. Słodkości upieczone, książki przeczytane a porządki przed Świętami zrobione? Czas, aby zadbać o siebie! Dziś przychodzę do Was z recenzją produktów firmy znanej i lubianej – Annabelle Minerals. Jeżeli nie znaliście wcześniej tej firmy, pewnie sama nazwa Wam wskazuje, czym się zajmują. O tym, jak korzystać z kosmetyków mineralnych pisałam już wcześniej, na przykładzie kosmetyków Ecolore. Dziś zajmiemy się naturalną pielęgnacją i przygotowaniem cery pod makijaż.

Kosmetyki mineralne – jak sobie z nimi poradzić?

Naturalna pielęgnacja

Naturalna pielęgnacja

Olejek wielofunkcyjny STAY PURE

Jako posiadaczka cery mieszanej ze skłonnością do przetłuszczania się, chętnie próbuję kosmetyków, które zmniejszą to przetłuszczanie się skóry w ciągu dnia. Olejowanie twarzy początkowo brzmiało nielogicznie, bo jak to miałoby działać – cera tłusta i dodatkowo pielęgnacja olejami? Jednak to dobór właściwych olei pomoże taką skórę uspokoić i uleczyć. Mój wybór padł na olejki właśnie od Annabelle Minerals, które wtedy były nowością. Teraz, po dłuższym już czasie używania, mogę w pełni stwierdzić, czy używanie go pomogło, czy zaszkodziło mojej cerze.

Otóż pewnie domyślacie się, że dzieląc się z Wami moją recenzją, olej zadziałał pozytywnie 🙂 Jak sama nazwa wskazuje, po użyciu tego olejku mamy STAY PURE – ma załagodzić podrażnienia, odżywić i pielęgnować, nie powodując przesuszeń. I tu zgodzę się z producentem – używając olejku regularnie nie czułam wysuszenia skóry, zmniejszyła się ilość małych wyprysków, a rano, po przebudzeniu, skóra nie była mocno przetłuszczona. W składzie znajdziemy olej rycynowy, który działa leczniczo i oczyszczająco oraz olej kokosowy, który zapobiegnie wysuszeniu skóry. Ten drugi teoretycznie mógłby nie współgrać z cerą tłustą, lecz należy pamiętać, że gdy doprowadzimy do zbyt dużego przesuszenia skóry, może się ona zbuntować i przetłuszczać się jeszcze bardziej!

Olejek STAY PURE

Producent poleca nam ten olejek również do wykonania demakijażu. Tutaj napotkałam małą trudność, ponieważ olejek nadaje się do zmycia lekkiego, codziennego makijażu. Jednak z intensywniejszym, wieczorowym makijażem sobie nie poradził. Więc polecam go całym sercem, bo po demakijażu olejkiem STAY PURE skóra nie była wysuszona, ani podrażniona. Ale jeżeli używacie na co dzień mocnokryjących i długotrwałych podkładów, olejek STAY PURE może okazać się zbyt delikatny.
Ale nic straconego! Można wykorzystać jako olejek bazowy w metodzie OCM, jako serum lub wzbogacić nim skład swojego kremu nawilżającego. Moje ulubione zastosowanie? Serum pozostawione na noc na skórze i naniesienie oleju na mokre końcówki włosów. Jeżeli szukacie olejku idealnego dla siebie, to z tej samej linii możecie również wypróbować STAY ESSENTIAL dla skóry dojrzałej i STAY CALM dla skóry suchej i wrażliwej.

Primer glinkowy

Primer glinkowy

Primer glinkowy

Nasza skóra jest oczyszczona i odżywiona, a więc gotowa na makijaż 🙂 Jak już wcześniej wspomniałam, moją zmorą jest przetłuszczanie się skóry w ciągu dnia, a więc i warzenie i przemieszczanie się podkładu. Zadbana cera to jedno – jeżeli będzie nam sprawiała problemy, nasz makijaż nigdy nie będzie idealny. Ale co zrobić, gdy nasza pielęgnacja jest przemyślana i staranna, a podkład nie wytrzymuje kilku godzin pracy? Diabeł tkwi w szczegółach, w tym przypadku w odpowiednio dobranej bazie. Gdy nakładamy makijaż wieczorowy pamiętamy o nałożeniu odpowiedniej bazy pod podkład. Czemu nie zrobić tego samego, gdy na co dzień używamy podkładów sypkich, mineralnych? Dla takich zadań specjalnych powstał właśnie primer PRETTY NATURAL od Annabelle Minerals. Primer składa się z glinek: białej, zielonej oraz czerwonej, które pielęgnują skórę. Nakładam go pod podkład matujący i zauważyłam dużą różnicę w zachowaniu podkładu w porównaniu makijażu bez primera. Podkład nie przemieszcza się w ciągu dnia i nie ściera się ze strefy T. Do tego jest niewyczuwalny na skórze – nakładam go pędzlem typu kabuki i sprawdza się pod podkładem nakładanym zarówno na sucho, jak i na mokro.

A jakie są Wasze sposoby na przetrwanie czasu epidemii? Może macie jakieś oryginalne sposoby, żeby produktywnie wykorzystać #stayhome? Dzielcie się pomysłami i dajcie znać jak przebiega Wasza naturalna pielęgnacja 🙂

Naturalna pielęgnacja

Naturalna pielęgnacja

Komentarze (10)

  • Patryk 5 kwietnia 2020

    Ja podczas #stayhome gram w gta 5. Pozdrawiam

  • Mar Lena 6 kwietnia 2020

    Jejku, nie wiedziałam, że Annabelle Minerels ma w swojej ofercie też olejki i, że jest również dostępna mineralna baza pod podkład. Bardzo ciekawe produkty. Choć miałam już podkład tej marki i mimo to zostałam przy płynnych produktach tego typu i pewnie po bazę nie sięgnę to olejek bardzo mnie zaciekawił. Też jestem posiadaczką cery mieszanej:)

    • Martyna Korzeniec 6 kwietnia 2020

      Ja płynne podkłady zostawiłam na większe wyjścia i na co dzień właśnie używam minerałów 🙂 Olejek świetny, bo wielofunkcyjny!

  • Olejek mnie zaciekawił, bo mam cerę mieszaną w kierunku tłustej, a ty piszesz, że dobrze się sprawdził 😉 ciekawe, czy złagodziłby i uspokoił moją cerę 😉

    • Martyna Korzeniec 7 kwietnia 2020

      Myślę, że warto przeanalizować skład 🙂 Wtedy możesz się dowiedzieć, czy miałaś kontakt z jakimiś olejami ze składu i czy sprawdziły się na Twojej skórze 🙂

  • Gabriela Kita 7 kwietnia 2020

    Ja odkąd więcej czasu spędzam w domu bardziej zaczęłam dbać o swoją pielęgnację. Produkty, które przedstawiłaś bardo mnie zaciekawiły. Chętnie przetestuje, ale najbardiej dla skóry suchej i wrażliwej bo taką posiadam. Piękne zdjęcia!

    • Martyna Korzeniec 8 kwietnia 2020

      Dziękuję bardzo! Ja też teraz zdecydowanie bardziej dbam o swoją skórę, mam więcej czasu i sprawia mi to przyjemność 🙂

  • Agata 8 kwietnia 2020

    Nie miałam nigdy produktów tej marki. Olejek wydaje mi sie bardzo ciekawy. Piękne fotki 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*