Zapachy, które jednogłośnie kojarzą się ze Świętami to właśnie pomarańcze, mandarynki i goździki. Ta świeca pozwoli Wam na przywołanie świątecznego klimatu przez cały rok! Połączenie mandarynek z pikantnym chilli zostało przełamane aromatycznymi przyprawami. Nie znajdziecie tutaj sztucznych, duszących aromatów. Zapach jest niezwykle subtelny i delikatny i wypełni całe pomieszczenie, ale nie przytłoczy. Dodatkowo ta świeca, która jest w rozmiarze XL (500ml) posiada dwa drewniane knoty, dzięki którym wosk wypala się równomiernie i nie osiada na ściankach słoiczka. Muszę wspomnieć jeszcze o opakowaniu, które jest piękne w swojej prostocie i stanowi cudowną ozdobę. Skład? Ekologiczny olej sojowy i olejki eteryczne, przez co czym dłużej świeca jest zapalona, tym więcej zapachu wydziela. Zawarte olejki mają działanie uspokajające i odprężające – idealne do stosowania w aromaterapii.
Przyznam, że saszetka zachwyciła mnie najbardziej. Spotkałam się z wieloma produktami do kąpieli, które nie zawsze spełniły moje oczekiwania. Wielokrotnie zapach był zbyt intensywny, a działanie znikome. Ta różana mieszanka to coś całkowicie cudownego! Już po otwarciu czujemy cudowny zapach płatków róży, który wzmacnia się po wsypaniu saszetki do wody, aby zdelikatnieć i utrzymywać się podczas całej kąpieli. Opakowanie jest wielokrotnego użytku – szczelne zamknięcie pozwoli nam cieszyć się wieloma kąpielami bez utraty właściwości. Mieszanka zawiera cztery sole, olej kokosowy, masło shea i olejek różany. Dzięki takim składnikom, nasza skóra po kąpieli będzie jedwabiście gładka i nawilżona. Olejek różany łagodzi podrażnienia, więc uspokoi skórę i zniweluje zaczerwienienia. Mieszanka zawiera również wysuszone płatki róży, które po zmieszaniu z ciepłą wodą rozwiną się i utrzymają się na powierzchni wody podczas całej kąpieli.
Ten produkt prezentuję Wam zupełnie przedpremierowo! Runo ma w swojej ofercie mgiełki i hydrolat pieprzowy, natomiast jego wersja różana jest nowością. I to naprawdę udaną – ta zgrabna buteleczka dzięki swoim rozmiarom może nam towarzyszyć na co dzień, w domu i w podróży. A cudowny zapach róży zostanie z nami na długo. Jego działanie jest podobne do różanej saszetki do kąpieli – łagodzi podrażnienia i zaczerwienia. Działa naprawdę skutecznie, dodatkowo po aplikacji nie pozostawia lepkiej warstwy na skórze, z czym spotkałam się już u kilku produktów tego typu. Hydrolat różany już niedługo pojawi się w sklepie internetowym Runo (odsyłam Was do niego TUTAJ) i z całego serca go polecam wszystkim z Was, którzy kochają zapach róż i poszukują idealnego produktu dla swojej skóry twarzy 🙂 Do hydrolatu dołączony jest również poręczny atomizer, który ułatwi jego aplikację.
obłędne zdjęcia, zazwyczaj używam kominka z olejkami, ale może sprawię sobie też jakieś pięknie pachnące świeczki
Ja znowu odwrotnie, kominek z olejkami i woski chodzą za mną od kilku miesięcy 😀
To faktycznie wieczór idealny:D
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)