
Zachwycona marką Kobo postanowiłam zaopatrzyć się w ich kolejny produkt i z racji mojej miłości do paletek padło na Matt Eye Shadow Set. Te matowe cienie do powiek znajdują się w magnetycznej paletce, która zapewnia nam wygodę stosowania przez wbudowane lusterko. A gdy skończy się nam dowolny cień – może zostać wymieniony na nowy! Gramatura cieni to 9g i kolory są na tyle uniwersalne, że pozwalają stworzyć zarówno dzienny jak i intensywniejszy makijaż. Niżej, na zdjęciach nie tylko eleganckie, matowe opakowanie ale także swatche tych pięknych, neutralnych kolorów. Wraz z paletką otrzymujemy również aplikator z pędzelkiem, który ma delikatną, precyzyjną końcówkę.
Mój wybór padł na E05, który służy do blendowania, czyli rozcierania granic między cieniami. Swoją jakością jest na równi z innymi pędzlami tej serii – włosie równie miękkie jak u pozostałych pędzli. Pięknie rozciera cienie i świetnie współpracuje z powyższą paletką. Poranne malowanie takimi kosmetykami sprawia przyjemność 🙂
Jeszcze jednym produktem, od którego spodziewałam się bardzo dobrej jakości i się nie zawiodłam jest Matte Crayon Lipstick od Golden Rose. Pisałam o niej już tutaj i postanowiłam wyposażyć się w jeszcze jeden kolor i na pewno nie będzie ostatni 😉
Możesz nie uwierzyć, ale już jakiś czas temu skomponowałam sobie własną paletkę z cieni Inglot i Kobo i wygląda niemal identycznie, jak Twoja! Ponadto moim ulubionym kolorem pomadki jest… nr 11 od Golden Rose – przypadek? Nie sądzę! 😀
Wierzę! ? Też zastanawiałam się nad cieniami z Inglota, właśnie ze względu na to, że mają w ofercie magnetyczne paletki. Nr 11 jest tak piękny, że kradnie wiele serc ?
Palete mam i służy mi dobrze, jest to dobra paletka która kolorystycznie skradła moje serducho! Nie dziwie się zatem, że jest w odkryciach ♥ Obserwuje!
<3
Ja nie wiem czemu nie mogę się przekonać do tych szminek GR w kredce. Te z pędzelkiem uwielbiam i już nawet mój ulubiony kolor wykończyłam i kupię go ponownie! 🙂
Chyba muszę w najbliższym czasie wypróbować czegoś nowego! 😀
Piękna ta paletka. 🙂
Przepiękna ta paletka *.*
Ale ta paleta ma genialną pigmentację. Nie mam cieni Kobo i nie spodziewałam się że mają aż tak dobrą pigmentację 🙂
To również są moje pierwsze cienie z Kobo i jestem bardzo zadowolona, że w nie zainwestowałam 🙂 Do tego żaden z nich się nie osypuje, cudo!