Jesień minęła w mgnieniu oka, nawet nie zdążyłam się przyzwyczaić do spadających liści, a już mamy za sobą pierwszy śnieg. Grudzień przyniósł ze sobą niską temperaturę i wszystkie drzewa i ulice bardzo szybko stały się białe. Niestety nie na długo, ale to wystarczyło aby nabrać świątecznego nastroju. Do Świąt Bożego Narodzenia zostały wprawdzie nieco ponad dwa tygodnie, ale to dobry czas na rozglądanie się za prezentami i włączenie nastrojowej muzyki.
Bardzo szybko, zanim topniejący śnieg zniknął na dobre wyskoczyliśmy do Parku Śląskiego, którego mniej uczęszczane uliczki prezentowały się cudownie zimowo. Z nowym filmem w aparacie analogowym i ciepłą kawą żadna temperatura nie była nam straszna! Znaleźliśmy nawet pierwszego bałwana – wprawdzie trochę przysypanego przez nocny opad, ale dalej wyglądał uroczo z szyszką zamiast marchewkowego nosa 🙂
Bardzo klimatyczne zdjęcia i znajomy, branżowy tytuł 😀 . Nie lubię śniegu, ale na tych zdjęciach jestem w stanie zrozumieć jego urok. 🙂
Michael Fassbender nie miał z tym nic wspólnego! 😀 Cieszę się, że udało mi się pokazać zimę w tak pozytywny sposób 🙂
Zazdroszczę takiej ilości śniegu. 🙂 Chyba mamy takie same buty. 😉
Chciałabym, żeby do nas wrócił! Zima bez śniegu jest okrutnie nudna 😉
Bardzo piękne zdjęcia, warto cieszyć się każdą porą roku i dobrym pomysłem jest uwiecznianie ich na różnego typu zdjęciach plenerowych, aby później móc wspominać z uśmiechem na ustach różne sytuacje z życia..
Zgadzam się w 100%!